Nie jest nowością, że aby uzyskać kredyt, trzeba przedstawić zaświadczenia o źródłach i wysokości uzyskiwanych dochodów, a także wykazać się pozytywną historią kredytową. A jak to wygląda u osób pracujących za granicą? Czy banki traktują je inaczej?
Zgodnie z prawem banki nie mają prawa dyskryminować obywateli UE ze względu na pochodzenie czy obywatelstwo. Pod warunkiem, że mieszkają, pracują i odprowadzają podatki w kraju, gdzie znajduje się siedziba banku, w którym ubiegają się od kredyt.
Pożyczkodawcy mogą jednak stosować ograniczenia i np. odmówić przyznania kredytu klientom, którzy na stałe mieszkają lub pracują w innym kraju. Nie chodzi tu jednak o dyskryminację ze względu na zamieszkanie, a większe trudności ze zdobyciem i weryfikacją informacji o kredytobiorcy.
Pracujący za granicą to klienci z grupy podwyższonego ryzyka
Wydawałoby się, że skoro pracujesz za granicą i masz wysokie zarobki, z łatwością otrzymasz kredyt. W rzeczywistości można napotkać sporo problemów wynikających z udokumentowania, że jest się wiarygodnym i rzetelnym kredytobiorcą.
Pamiętajmy, że kredytodawca przed akceptacją wniosku sprawdza informacje o historii kredytowej w instytucjach prowadzących rejestr na terenie naszego kraju. Krajowy Rejestr Długów, Biuro Informacji kredytowej czy InfoMonitor zbierają głównie dane o klientach zaciągających kredyty w Polsce.
W sytuacji, gdy ktoś pracuje czy mieszka za granicą, istnieje możliwość, że dana instytucja nie posiada wszystkich informacji o kredytobiorcy, który np. jest zadłużony w innym kraju. Warto jednak podkreślić, że BIK współpracuje ze swoimi odpowiednikami w innych państwach, np. z niemieckim Schufa, brytyjskim Equifax czy włoskim CRIF. Można zatem prosić o zdobycie informacji z tych państw, czyli przesłanie tzw. transgranicznego raportu kredytowego.
Jakie warunki musi spełniać kredytobiorca?
W większości przypadków takie same, gdy pracujemy w Polsce, czyli zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu, pozytywna historia kredytową oraz zdolność kredytowa. Ważne są również: status materialny, stan cywilny, liczba osób na utrzymaniu, wykształcenie, wiek i wykonywany zawód. Oprócz tego istotone jest to, w jakiej walucie zarabia klient banku. Najlepiej, gdy pracuje się w zamożniejszych krajach i zarabia w euro, dolarach, funtach, koronach szwedzkich lub koronach norweskich.
Warto wiedzieć, że osoba, która stara się o kredyt musi mieć określony staż zatrudnienia za granicą. Z pewnością bank nie będzie patrzył przychylnie, gdy okaże się potencjalny kredytobiorca wyjechał do pracy dopiero kilka tygodni czy miesięcy temu. Często również jest wymagany wyższy wkład własny i dłuższy okres kredytowania.
Kiedy bank może odmówić kredytu osobie pracującej za granicą?
BIK nie współpracuje ze wszystkimi zagranicznymi instytucjami i to może być podstawą odmowy przyznania kredytu. Raporty o kredytobiorcach różnią się w zależności od kraju, dlatego może się zdarzyć, że bank nie otrzyma wymaganych informacji.
Jeżeli uważasz, że bank dyskryminuje Cię tylko ze względu na to, że pracujesz za granicą, możesz zwrócić się z prośbą o pisemne uzasadnienie odmowy lub zgłosić się do sieć FIN-NET, której zadaniem jest pomoc w pozasądowym rozstrzyganiu sporów z różnymi instytucjami finansowymi, w tym bankami.
Jeżeli pracujesz za granicą, a chcesz się starać o kredyt w Polsce, najlepiej w pierwszej kolejności zgłosić się do banków, które w ramach wymiany transgranicznej podpisały umowę z Biurem Informacji Kredytowej. Wtedy nie powinno być większych problemów.
A jeśli nie chcesz narażać się na ryzyko odmowy kredytu czy niepotrzebny stres, warto poprosić specjalistów od kredytów, czyli na przykład nas.